Roznoszenie ulotek to bardzo dobry pomysł na zarobienie kilku groszy na własne wydatki – tak pomyślała Judyta Kubiniec - tegoroczna maturzystka, więc kiedy zobaczyła na oknie Deutsche Banku ogłoszenie: „zatrudnimy osoby do roznoszenia ulotek” nie zwlekała z decyzją i od początku września podjęła tam pracę w charakterze hostessy.
- Moja przygoda z tym bankiem zaczęła się 2 miesiące temu. Po przepracowanym miesiącu powinnam dostać wypłatę 14 października. Jednak jak się okazało nie dostałam pieniędzy w październiku za wrzesień, ani w listopadzie za wrzesień i październik – mówi Judyta Kubiniec. Dla Deutsche Banku, kwota 430 złotych którą zarobiła tegoroczna maturzystka na pewno nie jest wielką sumą pieniędzy jednak dla poszkodowanej Judyty to wielka krzywda. - Czuję się oszukana i wykorzystana, bo od tak długiego czasu walczę o swoje pieniądze – dodaje Judyta.
Sprawa została dopiero rozwiązana, gdy zainteresowały się nią media. Po nagłośnieniu sprawy, kierownictwo firmy obawiając się o własny interes, w ten sam dzień dokonało przelewu na konto dziewczyny. W ramach rekompensaty dyrekcja banku zaproponowała Judycie Kubiniec dowolnie przez nią wybrany kurs językowy. Wydawać się może, że powiedzenia: „pewne jak w banku” dotyczy wszystkich banków. Jednak przykład naszej bohaterki pokazuje, że nie wszystkich.