Sztangę ważącą sto kilogramów aż 25 razy wycisnął Bartłomiej Cierlik i pobił rekord w swojej kategorii wiekowej. Zdaniem Bartłomieja, aby dźwigać, trzeba jeść. - Dieta jest bardzo ważna, może nawet najważniejsza – mówi siłacz.
Rekord życiowy Bartłomieja Cierlika to 170 kilogramów wyciśniętych z pozycji leżącej. Aby osiągać takie wyniki, chłopak ostro trenuje każdego dnia. - Trenuję niemal codziennie, po dwie,trzy godziny – mówi Bartłomiej.
Otwarte Mistrzostwa Bolesławca w wyciskaniu sztangi leżąc po raz szósty odbyły się w siłowni Cezar. Bartosz Zawada, właściciel klubu dziwi się, że tym razem wystartowało tak mało zawodników. - Zgłosiło się tylko szesnastu – mówi. - W poprzednich latach było znacznie więcej. Dziwię sie, bo w Bolesławcu naprawdę dużo ludzi trenuje na siłowni.
Zawodnicy startowali w czterech kategoriach wiekowych. Najsilniejsi dostali w nagrodę markowe stroje sportowe i puchary. Nie bez znaczenia jest oczywiście podziw w oczach kolegów. - Do tej pory, niepokonanym mistrzem Bolesławca jest Bogdan Mienculewicz, który wyciska 210 kilogramów – mówi Zawada.
Prowadzący zawody Bartosz Zawada zaręcza, że siłacze nie wspomagają się żadnymi dopalaczami. - U nas nie stosuje się dopalaczy – gwarantuje trener. - Nie badamy zawodników na zawartość niedozwolonych substancji w organizmie. Mamy do siebie zaufanie, że wszyscy walczą czysto.
A oto wyniki. W kategorii juniorów I miejsce zajął Bartłomiej Cierlik, II Michał Eichstadt, III Damian Świtaniak. W kategorii seniorów I miejsce Piotr Nowak. Kategoria seniorów starszych wygrał Bogusław Mienculewicz. Kategoria masters I miejsce Andrzej Lisowski, II Andrzej Kobzda, III Ryszard Kucharski.