Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Okres chorobowy

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Przez ostatnie dni w aptekach ustawiają się długie kolejki chorych. Katar, kaszel i gorączka – to podstawowe objawy przeziębienia i grypy.

Wielu bolesławian ma chorobę już za sobą, wielu właśnie choruje. A pozostali wciąż boją się, że zachorują. W przychodniach ustawiają się długie kolejki chorych, podobnie w aptekach.

- Już trzeci tydzień notujemy zwiększony ruch – mówi Aleksandra Sowińska, kierownik Apteki im. Fabiana w Bolesławcu.

Kiedy pojawiają się pierwsze objawy choroby – bolesławianie decydują się kupić leki, które powstrzymają chorobę. Bardzo często chorzy chcą także uchronić przed nią inne osoby, z którymi mieszkają.

- Są leki, które można kupić w sklepach czy na stacjach benzynowych, jednak wizyta w aptece jest zawsze lepszym rozwiązaniem – przekonuje Aleksandra Sowińska. – Przede wszystkim pytamy naszych klientów, czy leczą się przewlekle. Jeśli tak to nie powinni stosować pewnych leków. W sklepie spożywczym takich informacji nikt im nie udzieli.

Magistrzy farmacji mają ogromną wiedzę nie tylko o lekach, które sprzedają. Znają także wiele niezawodnych, domowych przepisów zapobiegających chorobie. Pani Aleksandra poleca inhalacje oraz picie herbat z lipy, maliny czy czarnego bzu. Domowy syrop z cebuli czy specjalne inhalacje z czosnku także powinny pomóc.

- Kobiety są bardziej otwarte na takie babcine sposoby leczenia niż mężczyźni – dodaje Aleksandra Sowińska. – Panowie są bardziej sceptyczni.

Niska temperatura poniżej zera i suche powietrze są zdrowsze niż to, co obecnie obserwujemy za oknem.

- Dodatnia temperatura i plucha sprawia, że wirusy i bakterie się rozmnażają – mówi Aleksandra Sowińska. – Dlatego najwięcej zachorowań odnotowujemy właśnie na przełomie lutego i marca, a nie jesienią, jak wielu osobom się wydaje. Nasi klienci narzekają, że nie mogą się dostać do lekarzy, ponieważ liczba chorych jest tak duża.

Pani Aleksandra sądzi, że jeszcze przez trzy tygodnie sytuacja nie ulegnie większej poprawie, a w aptekach nadal ustawiać się będą kolejki. Radzi więc wszystkim, by nie bagatelizowali pierwszych objawów grypy.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Karolina Wieczorek



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Niedziela 19 maja 2024
Imieniny
Celestyny, Iwony, Piotra

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl