Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Zalegający śnieg stwarza zagrożenie

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Widok ośnieżonego dachu zimą jest zjawiskiem tak powszechnym, że nie wzbudza naszego zainteresowania. Nie zastanawiamy się, że pod jego ciężarem dach może się zawalić.

Przez kilka dni w Bolesławcu wystąpiły intensywne opady śniegu. Zalegając na dachach śnieg jest groźnym obciążeniem dla jego konstrukcji. Jeden metr kwadratowy śniegu o przeciętnej gęstości i grubości około 15 cm może ważyć około 50 kg. Porównywalne obciążenia na więźbę dachową mają dachówki betonowe i ceramiczne. Niebezpieczne dla zdrowia i życia są także lodowe sople i nawisy śniegowe. Trzeba je bezwzględnie usuwać na bieżąco, by nie stanowiły zagrożenia dla ludzi

Należy pamiętać także, że mokry śnieg jest cięższy od białego puchu. W okresie odwilży, nawet kilkucentymetrowa warstwa śniegu robi się ciężka i często zamienia się w lód. Śnieg zalegający na dachach może stać się przyczyną tragedii, zwłaszcza, gdy pozostaje nieusunięty z płaskich dachów i dachów w dużych centrach handlowych.

- Dachy odśnieżamy regularnie od pierwszego dnia, w którym spadł śnieg. Lepiej nie ryzykować bezpieczeństwa ludzi – mówi prezes „Bricomarche”, Krzysztof Szymański.

Nad bezpieczeństwem bolesławian czuwają również właściciele, zarządcy i administratorzy budynków, którzy są zobowiązani ustawowo przez prawo budowlane do usuwania z dachów śniegu i lodu wszędzie tam, gdzie może to stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa ludzi i samego budynku,

Jak do tej pory nie ma z tym problemu Spółdzielnia Mieszkaniowa „Bolesławianka”, która na bieżąco kontroluje stan budynków.

- Wszystkie drogi, w tym chodniki, przekazaliśmy miastu. Tylko przy niektórych wieżowcach mamy swoje „dojazdówki”. Ich odśnieżanie zleciliśmy firmie pana Wolańskiego – mówi, Piotr Hetel, prezes SM „Bolesławianka”. - Korzystamy również z usług innych osób, które nie robią tego zawodowo, ale mają teraz wolne ciągniki - dodaje.

- Jeżeli chodzi o dachy, to nawet w niedzielę strącaliśmy śnieg z tych, na których istnieje zagrożenie, to znaczy tam gdzie odbiór wody jest do środka - tłumaczy Piotr Hetel. - Mamy wszystko na bieżąco przeglądnięte i zrobione, dzisiaj też pozbywamy się śniegu z daszków na wiatrołapach mimo, że tam nie ma dużego zagrożenia. Na bieżąco także odbijamy sople – dodaje.

Sopli i śniegu pozbywa się także Towarzystwo Budownictwa Społecznego.

- Od poniedziałku od rana, zbijamy sople i zrzucamy śnieg z dachów. Robimy to, pomimo że nie mamy tak dużych powierzchni dachów, żeby zgodnie z ustawą prawa budowlanego to robić. Gdy jednak stwierdzamy, że jest taka potrzeba to wysyłamy ekipy, które się tym zajmują – mówi Lucyna Dąbrowska z Towarzystwa Budownictwa Społecznego.

Podobnie jak „Bolesławianka” i TBS ze śniegiem radzi sobie Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej.

- Usuwamy śnieg i sople. Nie mamy z tym problemu, kontrolujemy budynki i reagujemy, gdy jest jakieś zagrożenie – mówi Jarosław Karbowski, dyrektor MZGM.

Jeśli administratorzy tego nie dopilnują, mogą spodziewać się mandatu lub nawet zamknięcia obiektu. Czy jest to przestrzegane, sprawdzają inspektorzy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

- Nasze działania są czysto profilaktyczne. Raz w tygodniu jesteśmy zobowiązani do przesyłania raportów z informacjami o występujących stanach zagrożenia i nieprawidłowościach. Jak do tej pory w naszym powiecie nie mieliśmy takich przypadków. Największy dach w naszym powiecie, ma drukarnia w Wykrotach prawie 7 ha powierzchni – mówi Robert Kowalski, Powiatowy inspektor Nadzoru Budowlanego.

- Po tragicznym wypadku w Katowicach świadomość społeczeństwa wzrosła. Prawo się zaostrzyło, a zarządcy muszą pilnować, aby śnieg nie zalegał na dachach - dodaje Rafał Rutkowski, z-ca Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Przypominamy, że zimą 2006 r. zaniedbanie odśnieżania hali w Katowicach, doprowadziło do zarwania się dachu pod ciężarem śniegu w trakcie trwającej tam wystawy. W wyniku katastrofy zginęło 65 osób, a ponad 170 zostało rannych.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


DB/MP



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Niedziela 19 maja 2024
Imieniny
Celestyny, Iwony, Piotra

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl