Przypomnijmy: Grażyna Kocha złożyła do rady powiatu skargę na starostę bolesławieckiego. W treści pisma czytamy: „Wielokrotnie składałam skargi do starosty bolesławieckiego, ale nie zostały one rozpatrzone należycie i nie wyciągnięto żadnych konsekwencji w stosunku do osób odpowiedzialnych. Wielokrotnie udowadniałam szereg nieprawidłowości, złamanie prawa, naruszenie zasady legalności przepisów stosowanych (i zatwierdzonych) przez starostę oraz Naczelnika Wydziału Komunikacji i Transportu.”
- Przez 5 lat, starostwo działało na moją niekorzyść! – mówiła właścicielka firmy przewozowej. - Wobec osób odpowiedzialnych, nie wyciągnięto żadnych konsekwencji Prosiłam starostę o sprawdzenie działań Naczelnika Wydziału Komunikacji i Transportu, ale zawsze moje skargi uznawano za nieuzasadnione. Żądam, aby wyciągnięto konsekwencje w stosunku do osób, które nie znają przepisów, bądź celowo łamią prawo. Działania starostwa godziły w prywatny interes przewoźników, potwierdza to Kolegium. Osoby nieodpowiedzialne, niekompetentne i nieuczciwe nie powinny pełnić tak poważnej funkcji.
W artykule „Błędy starostwa” opisaliśmy sprawę stosowania przez władze powiatu „Zasad koordynacji rozkładu jazdy”. Pomimo, że przepis nie obowiązuje od 2004 roku, starostwo nadal go stosowało, godząc tym samym w interes firmy przewozowej „Grażyna”, która wielokrotnie ubiegała się o zmianę rozkładu. Sprawdzenie przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Jeleniej Górze wydanych przez starostwo decyzji wyjawiło, że zasady koordynacji nie mają mocy prawnej. Starostwo Powiatowe przyznało, że przepis został zastosowany błędnie.
Grażyna Kocha w ubiegłym tygodniu przedstawiła swoje zarzuty wraz z dokumentami Komisji Rewizyjnej. Nadal jednak nie podjęto żadnej decyzji i nie wyciągnięto konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych.
- Komisja Rewizyjna postanowiła poświęcić dodatkowe posiedzenie, by bardzo dokładnie przyjrzeć się sprawie. Na chwilę obecną nie podjęto jeszcze uchwały. Następne spotkanie będzie miało miejsce 5 lipca – poinformowała Majka Nowak, rzecznik prasowy starostwa powiatowego w Bolesławcu.
Pani Grażyna przez 5 lat walczyła z administracją i władzami. Właścicielka firmy przewozowej jest przekonana, ze władze powiatu celowo działały na jej niekorzyść. Wszystkie udowodnione nieprawidłowości przedstawiła Komisji. Teraz czeka na decyzję.