Do przestępstwa doszło gdy pokrzywdzony wpuścił do swojego mieszkania mężczyznę pod pretekstem rozmienienia pieniędzy. Nieznajomy poprosił o poczęstowanie szklanką wody i wykorzystując nieuwagę domownika ukradł mu pieniądze.
Tej sytuacji można było uniknąć zachowując odpowiednie środki ostrożności.
Policjanci z KPP w Bolesławcu, przypominają, że nie właściciele i lokatorzy domów i mieszkań nie mają obowiązku zapraszania do mieszkania osób, które nalegają na wejście do środka.
Nie chcesz, nie otwieraj
- W przypadku gdy słyszy się przy drzwiach, że chodzi o sprawdzenie licznika, kanalizacji, piecyków, otrzymanie dopłaty itp., pierwsze co należy zrobić to potwierdzić czy osoba, która do nas przyszła jest faktycznie pracownikiem instytucji, na którą się powołuje – poinformowała Adriana Szajwaj rzecznik prasowy KPP w Bolesławcu.
W takiej sytuacji należy skontaktować się choćby telefonicznie z właściwą instytucją, w celu potwierdzenia czy wysyłała do nas swojego pracownika. Oczywiście czynność tą należy wykonać przed wpuszczeniem danej osoby do naszego mieszkania. Zazwyczaj też administratorzy budynków zamieszczają sami na tablicach ogłoszeniowych informacje o takich wizytach.
Sprawdź, kogo chcesz zaprosić
Jeśli niema możliwości szybkiego kontaktu z instytucją należy umówić się na wizytę np. na następny dzień. Dzięki temu zyskuje się czas na sprawdzenie lub przynajmniej poproszenie kogoś z rodziny lub bliskich sąsiadów, by podczas kolejnej wizyty również nam towarzyszyły.
Przechowywane w domu pieniądze powinno się ukryć w miejscu trudno dostępnym dla obcych osób. Dużym błędem jest również pozostawianie bez nadzoru osób obcych w mieszkaniu.
Ponadto należy zawsze zamykać drzwi na zamek nawet wtedy, gdy jesteśmy w środku. Wychodząc z domu trzeba zawsze upewnić się, że drzwi są zamknięte.