Nareszcie skończyły się ciągłe marudzenia sąsiadów o tym, że zmotoryzowani mieszkańcy kamienicy stawiają pojazdy w podwórku tuż pod oknami lokatorów kamienic. Wszystko za sprawą wyjaśnienia prawidłowego a co najważniejsze – dozwolonego parkowania samochodów.
- Kiedyś bywało tak, że sąsiedzi wzywali policję gdy tylko zaparkowałem samochód w podwórku. Teraz gdy nie ma miejsca wolnego pod domem wszyscy jak jeden mąż wjeżdżają w podwórko – i dobrze. Teraz już wolno – tłumaczy pan Henryk.
Ruchliwa dotąd ulica również odetchnęła. Znikły ciągle klaksony i kłótnie podczas stłuczek.
- Parkingi są nareszcie odpowiednio wydzielone i oznakowane. Samochody parkują co prawda tak jak dotąd po obu stronach jezdni, jednak teraz – dzięki wprowadzeniu jednokierunkowego ruchu na drodze autobusy mogą swobodnie przejeżdżać przez ulicę – opowiada pan Henryk.
Pan Henryk dziękuje władzom miasta i prezydentowi w imieniu mieszkańców ulicy na wprowadzenie nowego ładu.
Przypominamy, że 24 października Tomasz Szefer z Wydziału Komunalnego w Bolesławcu zapewniał , że problem przejazdu przez ulicę jest urzędnikom UM doskonale znany.
Zgodnie z zapowiedzią Tomasza Szefera po zakończeniu prac remontowych prowadzonych przy ulicy Karola Miarki ulica Dzieci Wrześni miała stać się ulicą jednokierunkową.
Stało się tak, jak zapewniały władze.
- Po zakończeniu prac remontowych nawietrzni, wychodząc naprzeciw mieszkańcom ulicy Dzieci Wrześni postanowiliśmy podjąć decyzję o wprowadzeniu jednokierunkowej organizacji ruchu – powiedziała Agnieszka Gergont, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Bolesławca.
Pan Henryk zamiast słuchać ciągłych krzyków i kłótni sąsiadów na ulicy przygląda się ptakom. Opadłe z drzew liście odsłoniły nietypowe gniazda.
Masz problem? Denerwuje cię urzędnicza niechęć lub natarczywy sąsiad? Powiadom o tym nasza redakcję, postaramy się pomóc.