Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Nie pozostaną na bruku

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Dzięki wspaniałomyślności władz miasta ponad setka kupców bolesławieckich może być spokojna o dalszy los. Nie stracą pracy, na skutek likwidacji targowiska miejskiego przy ulicy Wesołej.
Nie pozostaną na bruku
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Nie pozostaną na bruku
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Nie pozostaną na bruku
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.Nie pozostaną na bruku
kliknij na zdjęcie, aby powiększyć.

- To w rękach władz jest los nasz i naszych rodzin. Prosimy o pomoc w rozwiązaniu naszego problemu i przejęcie targowiska od obecnego właściciela – napisali bolesławieccy kupcy w liście do władz miasta 18 października. W liście tym, będącym zarazem prośbą i wyrazem niepokoju o los swój i swoich rodzin poprosili o wsparcie ich działań i nie likwidowanie targowiska przy ulicy Wesołej. Jego prywatny właściciel w swoim zamierzeniu miał sprzedaż terenu targowiska, co wiązało się z utratą pracy przez około 120 mieszkańców Bolesławca.

Stracimy pracę

W dalszej części listu czytamy:

„Prośbę swą motywujemy tym, że właściciel targowiska wystawił na sprzedaż plac, na którym stoją pawilony handlowe z właścicielami. Wiadomo nam, że kupnem tego obszaru zainteresowany jest właściciel sieci zagranicznej Aldi, dlatego też jesteśmy zaniepokojeni naszym losem a także przyszłością naszych rodzin, gdyż dla wielu jest to jedyne źródło utrzymania. Powstanie kolejnego marketu w mieście spowoduje pogłębienie bezrobocia. Na naszym placu znajduje się około 100 pawilonów handlowych(...). Targowisko spełnia wszystkie oczekiwania mieszkańców.”

Dalej w liście mowa jest o tym, że kupcy dzięki przeprowadzeniu rozmów z panem Haftarczukiem wynegocjowali obietnicę, iż ten powstrzyma się od podpisania umowy z inwestorem, do czasu rozpatrzenia prośby przez prezydenta i Radę Miasta. Kupcy zwrócili się z prośbą do władz miasta zauważając, że:

- To w rękach władz jest los nasz i naszych rodzin. Prosimy o pomoc w rozwiązaniu naszego problemu i przejęcie targowiska od obecnego właściciela – napisali kupcy.

Zawiązali spółkę

W odpowiedzi na prośbę dziś o godzinie 9:00 w Sali Rajców podpisany został akt notarialny na mocy, którego założona została spółka z ograniczoną odpowiedzialnością.

400 udziałów pozostało po stronie kupców a 600 po stronie MZGK. Kapitał założycielski wyniósł 10000 zł. Powołana została również Rada Nadzorcza i szef Rady Nadzorczej. Szacuje się, że na przełomie miesięcy: marca i kwietnia będzie można odkupić targowisko i rozpocząć pracę z korzyścią dla handlarzy. Zawarcie umowy notarialnej między kupcami a prezesem MZGK Władysławem Bakalarzem było pierwszym krokiem ku temu przedsięwzięciu. Wszystko po to, by na miejscu dzisiejszego targowiska nie powstał kolejny market.

Stworzenie spółki było wynikiem 2 miesięcznych rozmów.

Podkreślając wagę spotkania oraz stawiając na piedestał dobro mieszkańców Bolesławca prezydent Piotr Roman uzasadnił podjęcie tej decyzji słowami:

- W Ratuszu dzieją się rzeczy ważne o charakterze historycznym. Dzisiejsze spotkanie pokazuje właściwe oblicze samorządu. Samorząd to ludzie – to mieszkańcy. To 40.000 obywateli naszego miasta a naszym zadaniem jest dbanie o to by mieszkańcom żyło się w tym mieście dobrze. Wybraliśmy rozwiązanie, które jest korzystne dla miasta, wybraliśmy rozwiązanie, które jest korzystne dla Państwa ( kupców), chociaż finansowo ciągnie za sobą dużą odpowiedzialność i spore ryzyko.

Z rozwiązania zaproponowanego przez UM w Bolesławcu cieszą się kupcy.

- My to postrzegamy jako nasz sukces. Zawiązanie tej spółki trwało około 2 miesięcy. Mam nadzieję, że uda nam się uwłaszczyć i, ze kiedyś będzie to służyło nam jako właścicielom. Jesteśmy zadowoleni również dlatego, że nie tracimy miejsc pracy. Dzięki temu zabezpieczone są nasze rodziny. Jednocześnie cieszymy się, że poparł nas prezydent bo gdyby nie to, nie byłoby tej spółki. Miasto zareagowało na naszą prośbę od razu, zawiązanie spółki odbyło się w sposób bardzo sprawny, gdyż zawiązanie spółki trwa około pół roku – powiedział Andrzej Buciak, reprezentujący kupców obecnych w Ratuszu.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


J. Wrzochul - Stawinoga



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Niedziela 19 maja 2024
Imieniny
Celestyny, Iwony, Piotra

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl