Koncert zainicjował utwór „Maszeruj z Chamem”. Później usłyszeć można było zarówno materiał z nowej płyty, jak i ten sprzed lat. Zainteresowanie występem Starego Dobrego Małżeństwa było duże. Publiczność, która niemalże w komplecie pojawiła się w sali Forum, entuzjastycznie przyjęła muzyków. Na widowni zasiedli wspólnie dzieci, rodzice i dziadkowie – występ przyciągnął, bowiem słuchaczy w różnym wieku.
- Pierwszą część koncertu stanowił nowy materiał – mówi Wojciech Gołosz, menager zespołu. – Oczywiście usłyszeliśmy również starsze piosenki.
Zespół nie ukrywa, że kolejność i dobór prezentowanych utworów nie jest przypadkowy. Muzycy najpierw prezentują nowszy materiał, by sprawdzić, jak przyjmie je widownia. Później pojawiają się zawsze dawne przeboje, których próżno wyczekiwać w radiu.
Owacjami publiczność nagrodziła wykonanie takich przebojów, jak „Czarny blues o czwartej nad ranem”, „Nie Brookliński Most”, „Bieszczadzkie Anioły” czy „Jest już za późno”.
Przed każdym utworem usłyszeć można było krótkie wprowadzenie lub inną ciekawą opowieść, która snuła się ze sceny.
W sumie koncert trwał ponad dwie godziny. Zachwyceni słuchacze nie dali grupie zejść ze sceny – bisowali oni dwukrotnie.