Grupa Oto:     Bolesławiec Brzeg Dzierzoniów Głogów Góra Śl. Jawor Jelenia Góra Kamienna Góra Kłodzko Legnica Lubań Lubin Lwówek Milicz Nowogrodziec Nysa Oława Oleśnica Paczków Polkowice
Środa Śl. Strzelin Świdnica Trzebnica Wałbrzych WielkaWyspa Wołów Wrocław Powiat Wrocławski Ząbkowice Śl. Zgorzelec Ziębice Złotoryja Nieruchomości Ogłoszenia Dobre Miejsca Dolny Śląsk

Bolesławiec
Nie ma jak Miodek

     autor:
Share on Facebook   Share on Google+   Tweet about this on Twitter   Share on LinkedIn  
Kto na zawiłościach polskiej mowy zna się najlepiej? Oczywiście słynny profesor o uśmiechu i nazwisku słodkim jak miód. Do Bolesławca przyjechał Jan Miodek.

Najsłynniejszy w Polsce profesor od języka polskiego przyjechał do Bolesławca, aby spotkać się z tymi, którzy o polszczyźnie chcą wiedzieć wszystko i nie boją się zadawać najdziwniejszych nawet pytań. I pytali, jak mówić: bolesławianie, czy bolesławczanie, gotuje się rosół z kury, czy ze skóry? Takie wątpliwości są dla profesora Miodka niczym. Najbardziej bolą go obcojęzyczne i nadużywane przez Polaków zwroty. - Dlaczego dzisiaj wszystko musi być mega, cool, super, ekstra, dżezi – pyta profesor. - Mamy polskie słowa, które pięknie określają stan ducha, czy radośc.

Profesor Miodek to telewizyjna osobowość. Kto nie zna jego “Ojczyzny Polszczyzny”. Miodek to również autor wielu książek, o tym jak mówić i pisać po poprawnie po polsku. Wydał m.in. “Słowo jest w człowieku” i “Słownik Ojczyzny Polszczyzny”. I te właśnie książki – razem z autografem – dostać można było podczas spotkania w Bolesławcu. A na to spotkanie przyszli całkiem dorośli i zupełnie młode wielbicielki uśmiechniętego profesora. - Od kilku lat kupuję książki profesora i oglądam jego programy w telewizji – mówi licealistka, Marta Janczyszyn. - Podoba mi się sposób w jaki potrafi przekazywać swoją ogromną wiedzę. Jest w stanie zainteresować każdego.

- Nie miałam pojęcia, że Jan Miodek brał ślub w Bolesławcu, w pałacu ślubów – mówi Joanna Kocon. - To dla mnie nowość.

Fot. TLB

A jak, zdaniem profesora Miodka mówią współcześni Polacy? Po polsku, czy bardziej po polacku? - Najbardziej nie lubię, kiedy Polacy nadużywają słów, które stały się modne – mówi Jan Miodek. - Jeśli ktoś w kilkuminutowej wypowiedzi potrafi 55 razy powiedzieć “dokładnie”, to jest to nieznośne. Można powiedzieć “oczywiście”, “tak jest”, “tak”. I taki nadużywający słów człowiek czuje się lepszy.

Profesor nie gani Polaków za ewidentne błędy językowe – chociaż to dziwne w kraju, gdzie większość ludzi włancza, zamiast włączać – zdaniem językoznawcy nie to jest najgorsze. Profesor Miodek to językowy demokrata. Mówi, że chociaż słowniki nakazują mówić bolesławczanie – nie bolesławianie – bo niby to bardziej zgodne z historią miasta Bolesława, to jednak należy uszanować i uznać za poprawną formę krótszą, która dla tubylców jest i wygodniejsza w mowie i łatwiejsza do napisania.

Więcej informacji znajdziesz w gazecie bolesławieckiej
Express Bolesławiecki


Ilona Parejko



o © 2007 - 2024 Otomedia sp. z o.o.
Redakcja  |   Reklama  |   Otomedia.pl
Dzisiaj
Wtorek 28 maja 2024
Imieniny
Augustyna, Ingi, Jaromira

tel. 660 725 808
tel. 512 745 851
reklama@otomedia.pl