We Wrocławiu lotnicze marzenia się spełniają. Już w sobotę 1 grudnia ok. godz. 10:00 Boeing 787, czyli Dreamliner, wyląduje na płycie wrocławskiego lotniska, gdzie pozostanie przez niespełna godzinę. Będzie to część szkoleniowego lotu z Warszawy, przygotowującego Dreamlinera do dalekodystansowych rejsów. – Cieszymy się, że będziemy mieli okazję gościć ten samolot jako jedno z pierwszych polskich lotnisk regionalnych – mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław.
Lądowanie i start supernowoczesnego pasażerskiego giganta będzie można obserwować z kilku atrakcyjnych miejsc. Są to m.in. taras widokowy na poziomie +1 oraz parking VIP.
W wymienionych lokalizacjach będzie możliwość sfotografowania Dreamlinera. Nie zabraknie też innych atrakcji, które uprzyjemnią pobyt tego dnia na wrocławskim lotnisku. W sobotę lokale gastronomiczne przygotują specjalne menu w obniżonych cenach, by zachęcić gości do zjedzenia ciepłego posiłku lub wypicia smacznej kawy. - Miłośników niecodziennych wrażeń zapraszamy na drugie śniadanie na nasze lotnisko. Szczególnie tych, którzy nie zwiedzili jeszcze nowego terminalu - mówi Tomasz Lenart, kierownik obsługi pasażerskiej Portu Lotniczego Wrocław.
W sobotę nadarzy się również okazja do zaplanowania urlopu. W hali lotniska tour operatorzy zaproponują specjalne promocje na ofertę zimową i letnią 2012/2013 z atrakcyjnymi rabatami.
PLL LOT jest pierwszą w Europie linią, która posiada w swojej flocie Dreamlinery. Te supernowoczesne maszyny mają na pokładzie trzy klasy (ekonomiczną, premium i Elite Club), w każdej z nich dostępny jest indywidualny sprzęt audiowizualny. Kadłub samolotu niemal w całości wykonany jest z materiałów kompozytowych. Dreamliner przewozi od 210 do 330 pasażerów w zależności od konfiguracji wnętrza. Rozpiętość jego skrzydeł wynosi imponujące 60 metrów, a długość to 57 m. Aby wypełnić całą kabinę samolotu piłeczkami ping-pongowymi, potrzeba 13 mln piłeczek. Przestrzeń bagażowa jest dwukrotnie większa – tam mieści się 27 mln piłek do ping-ponga. Zasięg samolotu dochodzi do 15,2 tys. km. Według planów od marca 2013 roku Dreamlinery mają latać bezpośrednio z Warszawy do Chicago, Nowego Jorku i Pekinu.
– Zapraszamy do wspólnego powitania wielkiego gościa, którego przylot zapoczątkowuje nową erę w dziejach polskiego lotnictwa pasażerskiego – zachęca Dariusz Kuś. – Trzymajmy zatem kciuki za dobrą pogodę i do zobaczenia 1 grudnia.